Obserwatorzy

Translate

czwartek, 17 marca 2016

Rebeliant... Niepokonany "żołnierz"...

Każdy dzień, to nowe decyzje, nowe przeżycia... Czasami jeden dzień zmienia pogląd na świat... Mój pogląd się zmienił 2 lata temu... Wydoroślałem? Gdzież, by tam... Duże dziecko to byłoby dobre określenie... Wielu ludzi mnie nie zna, a ocenia... Niby spokojny, a potrafi zagryźć... Już nie jedna osoba się zdziwiła, że drzemie we mnie nieposkromiona siła... Znam bardzo wielu, którzy uważają mnie za wroga... Macham na to ręką, bo nie będą w stanie niczego mi odebrać... "Można ze mną wygrać, ale nie można mnie pokonać..." Jestem od nich silniejszy, nie daje sobą manipulować... Nie jestem jak inne baranki, którym, gdy inni mówią skacz oni skaczą... Jestem z tych, którzy, gdy widzą tłum biegnący w lewo, ja podążam w prawo... Nie zważam na to czy ta droga jest niebezpieczna, czy jest obłożona minami... Ja pragnę coś osiągnąć, nie przez innych, lecz przez samego siebie, nie wychwalałbym się... Zachowałbym to dla siebie, nie dałbym kolejnego powodu na nienawiść kierowaną w moją stronę... Żyłbym w pełnej zgodzie z samym sobą... Na razie to tylko ze sobą walczę, ze swoimi przemyśleniami, złymi cechami, które czasami biorą górę... Gdy spaceruje po swojej okolicy, mijam wielu ludzi, niektórych znam z widzenia, niektórzy są moimi "starymi znajomymi"... Istnieje też małą grupka osób którzy byli niegdyś moimi "Przyjaciółmi"... Nie raz przechodząc obok nich, powstrzymuje się, by nie wbić im noża w plecy tak jak oni zrobili to mi... To właśnie mnie różni od nich... Ja jestem silniejszy i mądrzejszy, i nie mówię tu w sposób narcystyczny... Ja nie zachowuje się jak małe dziecko, któremu odebrano zabawkę... Nie potrzebuje do życia telefonu, internetu... Ja korzystam z tego z rozwagą i wiedzą, że nie jest to niezbędne... Te "dzieciaki" są cholernie chciwe, wciąż pożądają więcej i więcej... Pieprzone pępki świata, którzy, gdy widzą osobę starszą lub słabszą, opluwają je i pozwalają sobie nimi pomiatać... Nie potrafię sobie siebie wyobrazić robiącego takie rzeczy... Sumienie dawno by mnie spaliło i wchłonęło... Widocznie Ci popaprańcy nie mają lub nie wiedzą czym Ono właśnie jest... 

Akcja wywołuje reakcję, więc, jeśli wy atakujecie osobę pozornie słabszą, to sumienie prędzej czy później was uświadomi, że popełniliście błąd i odda wam za wszystkie grzechy jakie popełniliście... Jeśli atakujecie słabszych, to tylko świadczy o was, że wy jesteście jeszcze słabsi... 

"Twardo na ziemi się trzymając,
110% z siebie dając,
Przy swoich wartościach trwając,
Zabijam w sobie zło,
Które tylko z pozoru tworzy mojego człowieczeństwa tło.
Mój pogląd na świat bardzo się zmienił,
Z cierpienia pozyskuje więcej sił,
Bliskich nigdy w beznadziejnej sytuacji bym nie zostawił,
Gdybym mógł, życie bym Im ułatwił,
Wszystkich wrogów bym załatwił.
Pora się ocknąć,
Czasu nie da się cofnąć.
Zacząłem na własną drogę wracać,
Przestałem się już staczać,
Najtrudniejsza cześć końca, to początek od nowa,
Jestem pewien, że to będzie lepsza droga..." - By "Soldier" Nieskończoność

 

1 komentarz:

  1. 'Akcja wywołuje reakcję." Czyżby to "Igrzyska Śmierci"? Hi hi Wszystko mi się z nimi kojarzy. Rozumiem Twój niepokój i niezadowolenie. Jednak nie wszystko można naprawić. Co do wiersza-jest niesamowity.

    OdpowiedzUsuń