Obserwatorzy

Translate

środa, 10 grudnia 2014

Walka, pomoc...

Podziwem jest dla mnie, jak ludzie, którzy mają nowotwór z nim walczą... Jest to dla mnie do tej pory nie pojęte... Ludzie, którzy walczą i się nie poddają, to dla mnie bohaterzy... Ci, którzy pozytywnie o tym myślą, są dla mnie podwójnymi zwycięzcami... No bo wiedząc, że się umrze, nie można myśleć pozytywnie... A jednak niektórzy tak robią... Nie można się poddawać... Tak samo jest z problemami... Myślicie, że problemy typu "Nie wiem jak się ubrać na imprezę" lub "Matko, jutro 2 sprawdziany" to jest wielki problem? Problemem może być właśnie walka z rakiem lub jakie podjąć decyzję, by dobrze rozporządzić sobie przyszłość... Pomagajcie takim ludziom, jeśli znacie takich... Ja podążam taką zasadą "Nie rób drugiemu, co tobie nie miłe" {o której będę pisał jeszcze nie raz na moim blogu} Jestem pewien, że większość z was nie chciałby umierać w samotności... Dlatego powtarzam, pomagajcie takim ludziom, bądźcie przy nich... Uśmiechajcie się do nich, podbudujcie ich że nie umierają na próżno... Że istnieje ktoś dla kogo mogą być oni wszystkim... Chce wam przekazać, pewną myśl z mojego doświadczenia... Walczcie, nie bójcie się problemów, które są prawdziwymi problemami, starajcie się znaleźć pozytywną tego stronę... Pomagajcie innym w podobnych sytuacjach... Z uśmiechem eliminujcie problemy... Nie martwcie się, że was przerastają... Z im większym problemem wygracie bitwę, tym większą satysfakcję wam to da... A doszukanie się w tym pozytywnych stron, stworzy w was pewien rodzaj żołnierza...

https://www.youtube.com/watch?v=j5-yKhDd64s

1 komentarz:

  1. Cudowne, myślę że dotrze do ludzi. Żołnierzem nie stajesz się dzięki broni...wystarczy, że twoje serce walczy...

    OdpowiedzUsuń