Obserwatorzy

Translate

piątek, 19 grudnia 2014

Wyobraźnia...

Żyję w zamkniętym świecie... Nie mam jak go otworzyć... Ale jest ktoś, kto mi pomaga... Wyobraźnia... Ona jest moim jedynym przyjacielem... To ona pomaga mi, otwierać drzwi, do świata w którym żyję obecnie... Posiada kluczę, których ja sam nigdy nie potrafiłbym, zdobyć... Ona pozwala mi dostrzegać to, czego ja sam nigdy nie byłbym w stanie dostrzec... Czasami przychodzą momenty w których ona musi odejść... Wtedy muszę po świecie, poruszać się bez niej... Nie powiem, że jest łatwo... Bez niej czuje się, jak bez oczu... Bez rąk... Nikt nie pomaga mi tak, jak ona... Pojawia się pytanie "Jak żyć w zamknięciu?"... Powiem wam to, co odczuwam... W zamknięciu żyję, już bardzo długo... Można się przyzwyczaić... Cieszę się, że mam wyobraźnię, teoretycznie bezgraniczną... Jest jednak pewna blokada... Mogę wyobrazić sobie wszystko, z wyjątkiem bólu, jaki czują osoby mi bliskie... Bardzo bym chciał sobie to wyobrazić... Widziałbym wtedy jak się czują... Mógłbym się z nimi "połączyć"... Pomóc im w tym, z czym nie dają sobie rady... Wyobraźnia odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu... Potrafię wyobrazić sobie w ciągu chwili mnóstwo scenariuszy, jakie mogą się zdarzyć w danej chwili... Dziękuje Ci moja wyobraźnio... Cieszę się, że ze mną wytrzymujesz i towarzyszysz mi, przez prawie cały czas...

Odchłań wyobraźni...

1 komentarz:

  1. Poczułeś moc prozy, unosi Cię, uwalnia Twoją duszę...maluje słowami...zostawia posmak uduchowionego człowieka.

    OdpowiedzUsuń