Obserwatorzy

Translate

piątek, 21 listopada 2014

"Czas Polowań" część czwarta...

Nastąpił ten od wielu tygodni oczekiwany dzień... Wszystko inne nie było ważne... Do szkoły powędrowałem z uśmiechem... Byłem tak pełen radości, że nikt ani nic, nie było w stanie tego zepsuć... W szkole zapytany przez nauczycielkę o coś, nic nie zdołałem z siebie wydusić... Jedyne słowa jakie chodziły mi wtedy po głowie, to nazwa płyty i utworów, które na niej były :)... Pamiętam że 2 dni przed płytą, na stronie Linkinpark.pl napisane były nazwy utworów, które miały na niej być... Bardzo liczyłem na Keys To The Kingdom, bo sam tytuł już podpowiadał mi, że będzie bardzo mocny... Ale wrócę do opisu "Wielkiego dnia"... A więc, nie wszystko poszło zgodnie z planem... Osoba, która miała mi wręczyć płytę powiedziała, że da mi ją dopiero na urodziny, które robiłem 29 czerwca... Byłem cholernie zły z tego powodu... Ale teraz dziękuje tej osobie, bo dzięki tej sytuacji bardziej uzbroiłem się w cierpliwość, co spotęgowało ją, a także pomyślałem, że to będzie najlepszy prezent :)... Przygotowywałem urodziny, potem przyjechali goście, później odśpiewanie 100 lat, wraz z solistą Ciekmiastym, który zaśpiewał "Zdrowia szczęścia i błogosławieństwa przez serce Maryji" :) Bardzo fajne uczucie, ale najbardziej na co czekałem, to na wręczenie płyty... Nadszedł ten moment... To była dla mnie tak piękna chwila, że postanowiłem zrobić sobie zdjęcie wraz z osobą, która mi ją wręczała... Cieszyłem się jak dziecko, które miałoby otrzymać miliardy cukierków... Tak wspominam ten moment... Aby umilić sobie ten dzień jeszcze bardziej, włożyłem płytę do odtwarzacza i na cały regulator, puściłem jeden utwór... Był to Keys To The Kingdom... Po tym byłem tak pełen energii, że nie spałem całą noc :)...

https://www.youtube.com/watch?v=_5Oyfmf3vYw

1 komentarz:

  1. Cudownie się to czytało, czuć Twoją nieustającą radość, prawdziwą miłość do LP i prawdziwy talent do pisania.

    OdpowiedzUsuń