Obserwatorzy

Translate

niedziela, 16 listopada 2014

"Żyjące Zmysły" część druga...

Elektronika... Burn It Down otwierał płytę... Oczekiwałem wtedy by każdy utwór z Living Things był "taki sam"... Tak jednak nie było.Każdy zawierał coś innego, coś co dawało niezwykłość i oryginalność. Aby odczytać sens Living Things trzeba przynajmniej ,5 razy słuchać każdego utworu i wsłuchiwać się w niego uważnie. Moje odczucia są takie że sens Living Things to cierpienie... Roads Untraveled czy Castle Of Glass jest łatwiej odczytać niż inne... nie twierdzę przez to że są to utwory prymitywne a wręcz przeciwnie. Przez to że są łatwiejsze do odczytania są bardziej zagadkowe. Inne mają w sobie większą energię elektroniczną. Cierpienie jest zamaskowane energią, i "zmiennym głosem". Opisując Living Things  nie wiedziałem i do teraz nie wiem, co Chłopaki chcieli przez to osiągnąć, ale mam 2 teorię... albo chcieli "liznąć" każdego gatunku muzycznego lub chcieli zamaskować coś co jest oczywiste i trudne do zrozumienia...

https://www.youtube.com/watch?v=ScNNfyq3d_w

https://www.youtube.com/watch?v=co4YpHTqmfQ

2 komentarze:

  1. Może...chcieli wreszcie otworzyć własne serca, bo na początku to raczej muzyka była tworzona z młodzieńczą nienawiścią, więc nadszedł czas na pokazanie, że mają uczucia i są już w stanie je okazać. Cudnie...coraz lepiej piszesz, mistrzu.

    OdpowiedzUsuń